O Robercie głośno było ostatnio głównie z uwagi na oficjalny kres synoskiej sagi. Ogłoszony koniec współpracy z 1988 nie oznacza bynajmniej, że więcej nie uświadczymy od niego legendarnej primeshit quality. Otwarcie nowego rozdziału następuje wraz z eksperymentalną produkcją Świat Jest Jak Echo.
Kina są zamknięte do 25 kwietnia, więc nie pozostaje nic innego jak premiera na YouTube. A co jest przewidziane w repertuarze na wieczór? Świat Jest Jak Echo. Reżyseria: Piernikowski. Muzyka: Piernikowski. Występują: Justyna Święs, Chomik, Janin Gunin, Michał Smotr.
- Film to swobodna, medytacyjna obserwacja świata, gdzie uważność (sakshi) jest kluczem narracji. Muzyka i obrazy tworzą lirycznie niepokojący świat, w którym proste rzeczy stają się mistyczną wręcz tajemnicą, do czego Piernikowski zdążył już przyzwyczaić nas swoją wcześniejszą twórczościa - można dowiedzieć się z informacji prasowej.
Te 30 minut lawirowania pomiędzy syntezatorowymi subtelnościami, a apokaliptyzmem Fuck Buttons to materiał na polski album roku, choć mogłoby się wydawać, że chodzi tylko o muzykę ilustracyjną, towarzyszącą obrazowi.
Z dziennikarskiego obowiązku odnotowujemy, że mamy tu do czynienia z pierwszym przedsięwzięciem współtwórcy zapomnianego kolektywu Napszykłat, odkąd upubliczniona została informacja o tym, że czas wybudzić się z synoskiego snu. Zanim to jednak nastąpi - Piernikowski i 1988 dopiszą jeszcze epilog do swojej historii. Będa nim trzy pożegnalne koncerty, o których pisaliśmy tutaj. Orientujcie się: 16 lipca - Wrocław, 22 lipca - Brno, 30 lipca - Warszawa.