Tor Interlagos widział niejeden dramat i wielkie triumfy. Czasami obie te rzeczy działy się jednocześnie. Tym razem dostaliśmy taką mieszankę, że jej wpływ może sięgnąć do przerwy między sezonami.
Do Meksyku zawitaliśmy z wielkimi nadziejami. Miało być świetne ściganie, trzy zespoły w walce o zwycięstwo i jedna z najciekawszych batalii sezonu. Niestety, wszyscy przeżyliśmy wielki zawód.
Co za wyścig na amerykańskiej ziemi! Fenomenalne ściganie na torze w Austin dało nam gigantyczną dawkę emocji. Od poważnych błędów, po genialne występy.
Kolejne mistrzostwo świata zostaje przyćmione problemami z regulaminem. Jednak tym razem jedyne, na co wpłynięto, to data koronacji. To niestety nie był największy problem.
Weekend był owocny w nowe wydarzenia na gruncie limitów budżetowych, które stoją przed wielkim testem. Na torze działo się też sporo, bo ludzie do tej pory bezbłędni jechali najgorzej w sezonie.
Włoska ziemia nic nie zmieniła. Ferrari nie zostało odczarowane, bo to wciąż Verstappen jest magiczny. Holender nie dał nikomu szans i wygrał piąty raz z rzędu.
Kiedy w 2006 roku Robert Kubica zastąpił Jacquesa Villeneuve’a w bolidzie BMW Sauber, był swego rodzaju egoztyką dla całego padoku F1. Wielu zastanawiało się, jak to w ogóle jest możliwe, że Polak ...
W środku triple headera F1 udała się do Holandii. Niestety, ściganie na Zandvoort nie poprawiło się od zeszłego roku. Verstappen powiększa przewagę, Ferrari znowu się myli, a Mercedes wraca do walk...
Pomarańczowe morze falowało w rytm wybijany przez Maxa Verstappena drugi rok z rzędu. Niesiony przez swoich kibiców Holender znowu był absolutnie bezkonkurencyjny.
Wszyscy mieliśmy nadzieję na mocny powrót po wakacjach. Przecież Ferrari musiało się przegrupować przez te trzy tygodnie, a Red Bull nie może wrócić już mocniejszy, prawda?
Przerwa w sezonie dla jednych będzie okazją do wytchnienia (szczególnie w Maranello), a inni mogą żałować, że wypada właśnie teraz (np. Mercedes). Ponadto ruszyła transferowa karuzela.
Jest jednym z najbardziej utytułowanych kierowców Formuły 1 w historii. Mimo tego zapowiedź końca jego kariery została przyjęta ze smutkiem, ale i względnym spokojem.
Francuskie Grand Prix może być tym samym dla fanów Ferrari, co pamiętny wyścig na Hockenheimring z 2018 roku.
To było świetne ściganie. Ferrari weszło do jaskini lwa bez kompleksów. Jeszcze w piątek i sobotę wydawało się, że rządzi Max, tymczasem Leclerc z Sainzem w wyścigu nie mieli sobie równych.
Kiedy FIA wprowadzała swój kolejny pomysł na poprawę bezpieczeństwa kierowców, głosów sprzeciwu było aż nadto. Teraz jednak już takich nie znajdziemy.
Silverstone znowu dostarczyło od groma emocji, tym razem z mniejszymi kontrowersjami. Mieliśmy jednak chwilę grozy i kolejne przypomnienie jak niebezpiecznym sportem jest Formuła 1.
Za nami, na ten moment, najlepsze kwalifikacje tego sezonu F1. Wyścig nie był najgorszy, nie był najlepszy. Miał momenty, ale zwycięzca był praktycznie niezagrożony.
Jedna trzecia sezonu za nami i nadal niczego nie możemy być pewni. Emocje z nami zostają i wiele wskazuje na to, że nigdzie się nie wybierają. Chociaż jak na Baku, to było dość spokojnie.
Mistrz świata Formuły 1 w ekskluzywnej rozmowie. Jody Scheckter, zwycięzca klasyfikacji generalnej z 1979 roku w Ferrari, opowiada o przygodach w motorsporcie i biznesie.
Deszcz opóźnił start do Grand Prix Monako, a potem karty rozdawała strategia. Najmocniej skorzystał Sergio Perez, który wygrał trzeci wyścig w karierze. Co jeszcze wiemy po wyścigu w Monte Carlo?
Żaden tor Formuły 1 nie może równać się prestiżem z Monako. Co roku nad Lazurowe Wybrzeże wraz z kierowcami i ich ekipami przyjeżdżają tysiące osób, a księstwo zamienia się w pokaz luksusu.
Miała być procesja, miała być nuda, a był najlepszy wyścig w Barcelonie od lat. Bartosz Budnik prosto z Katalonii wyciąga wnioski po szóstym Grand Prix Formuły 1 sezonu 2022.
Gdybyśmy mieli robić listę najlepszych kierowców w historii Formuły 1, James Hunt, mimo zdobytego tytułu mistrza świata, prawdopodobnie nie znalazłby się w pierwszej dziesiątce, a może nawet i pięt...