Dawno nie było tak obfitego w głośne premiery miesiąca.
Największe globalne hity Netfliksa ostatnich dni? „Mother” i „Dzień matki”.
Dokumentalistyka kryminalna nie jest wynalazkiem ostatniej dekady, ale nigdy nie cieszyła się taką popularnością, jak w erze streamingu. Przyglądamy się współczesnej odsłonie zjawiska.
Będzie i telewizyjny blockbuster, i thriller polityczny; true crime oraz aż dwie opowieści o mafii.
Dobry aktor, jeszcze lepszy człowiek
Ta sprawa jest tak dziwna i niezrozumiała, że niektórym trzyodcinkowy serial niczego nie wyjaśni.
Czy to już „last dance” dla oglądających filmy w kinach? Jeśli jesteście jednymi z nich, ten tekst powinien podnieść was na duchu.
Popularny aktor rozmawia z terapeutą, a ten demonstruje swoje metody działania. Ile w tym prawdy, a ile kreacji?
Korona się chybocze. Co dalej z rodziną królewską?
Scam, który wkrada się już nawet do naszych łóżek.
Wyniki pracowni Nielsen wskazywały, że „Dahmer” we wrześniu wykręcił jeden z najlepszych tygodni w streamingu ever. Podjęto więc decyzję, żeby z miniserialu zrobić antologię.
„Cisza to największa tortura, jakiej może zostać poddana rodzina”.
W dniach poprzedzających Halloween nowy film reżysera „W lesie dziś nie zaśnie nikt” znalazł się w czołówce globalnego zestawienia nieanglojęzycznych tytułów na Netfliksie. „365 dni”, ale to horror?
Daniel Ek i przyjaciele urządzają rewolucję na polu strumieniowego słuchania muzyki, a mit wizjonerskich przedsiębiorców rośnie w siłę. Gdzie w tym miejsce dla samych artystów?
Ekipa od „polskiego Czarnobyla” wykreowała duchologiczny miraż, który faktycznie pozwala przejrzeć się na nowo w wydarzeniach tamtych dni.
To jeden z tych tytułów, które mają wielką oglądalność, bo ktoś powiedział komuś, ten drugi ktoś – jeszcze komu innemu i tak to się wszystko zaczęło.
Realizm, vibe lat 90., niezła gra aktorska i zebry biegnące ulicami Wrocławia. Wygląda na to, że nowy polski serial Netfliksa zapisze się w historii rodzimego kina gatunkowego.
Jakby mało było Jeffreya Dahmera na Netfliksie – czas dorzucić jeszcze jeden serial. Tym razem dokumentalny.
Serial o tym okrutnym mordercy jest numerem jeden Netfliksa i na naszym binge-watchingu zbija kokosy. Czy wszystko z nami w porządku?
Twitter huczy od próśb, żeby wybrać sobie na Halloween inny strój niż ten, który miałby upodabniać do Jeffreya Dahmera. Nie można się pod nimi nie podpisać.
Najgorszą rzeczą, jaką można sobie zrobić przed seansem, jest nastawienie się na Blondynkę jako biografię Monroe. Bo ani to biografia, ani film skupiony tylko na Marilyn.
Pewnie już widzieliście ten film. A jeśli nie – to zauważyliście, że okupuje szczyt najchętniej oglądanych produkcji na Netfliksie. Wyjaśniamy, dlaczego w tym przypadku sukces mógł być wkalkulowany.
Nie ma sensu streszczać epopei związanej z „Cyberpunkiem 2077”. Niesmak pozostał, ale czy wraz z „Edgerunners” doskwiera choć trochę mniej?